Niewielka liczba fanów, którzy mieli możliwość obejrzenia na żywo wyścigów na torze Misano World Circuit Marco Simoncelli mogli zobaczyć ekscytującą bitwę taktyków, podobnie jak setki fanów Suzuki przedstawionych na ścianach w boksie zespołu Suzuki Ecstar.
Gorącym tematem podczas porannej rozgrzewki był odpowiedni dobór opon na wyścig. Obaj zawodnicy Suzuki poświęcili sporo czasu by dobrać najbardziej odpowiednie dla nich rozwiązanie – ta praca przyniosła oczekiwany rezultat, bowiem wybór właściwej mieszanki odegrał kluczową rolę w popołudniowym wyścigu. Mir wybrał opony średnie na przód i tył (medium), a Rins skłonił się ku średniej mieszance z tyłu i miękkiej z przodu (medium-soft).
Atmosfera na starcie była elektryzująca, ale obaj zawodnicy Suzuki wystartowali dobrze – Rins posadowił się na szóstej pozycji, a Mir na ósmej. Mijały kolejne okrążenia, a Rins podkręcał tempo. Na ósmym okrążeniu wykręcił najszybszy czas i przesunął się na piątą pozycję, a po chwili był już czwarty. Mir również awansował – na szóste miejsce. Rins narzucił równe dobre tempo i z czasem zbliżał się do podium. Kiedy do końca wyścigu pozostało tylko kilka okrążeń obaj zawodnicy Suzuki Ecstar włączyli się do walki o pozycje na podium, ale Rins zaczął odczuwać fizyczny dyskomfort (kontuzjowane ramię). Mir wyprzedził go, a na ostatnim okrążeniu wykonał niesamowity manewr wyprzedzania na Rossim i zaliczył swoje drugie podium w sezonie. Rins zakończył wyścig na ważnym, piątym miejscu.
Mir zajmuje teraz czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej, tracąc tylko 16 punktów do lidera. Rins dzięki ważnym punktom awansował na dwunaste miejsce i traci 36 punktów, co oznacza, że wciąż jest o co walczyć w kolejnych wyścigach.
“Było trochę jak na Red Bull Ring – niekoniecznie spodziewałem się tu dobrego wyścigu, ale dobrze się spisaliśmy. Obaj zawodnicy byli w pierwszej piątce, co już jest świetnym rezultatem, a dodatkowo Joan przejechał niesamowite ostatnie okrążenie i wskoczył na podium. Alex był piąty, co też jest dobrym wynikiem. Obaj zawodnicy będą ciężko pracować by być gotowi na następny weekend.” – powiedział Ken Kawauchi, dyrektor techniczny zespołu Suzuki Ecstar.
“Cieszymy się z kolejnego podium. Wspaniale było widzieć oba nasze GSX-RR-y w czołówce, utrzymujące naprawdę mocne tempo wyścigowe. Myślę, że gdybyśmy wywalczyli lepsze pozycje startowe moglibyśmy liczyć na jeszcze lepsze wyniki. Joan bardzo dobrze odrabiał straty i zaliczył wspaniałe ostatnie okrążenie by ostatecznie zgarnąć zasłużone podium, a Alex jechał bardzo dobry wyścig utrzymując niewiarygodne tempo aż do momentu, kiedy pojawiły się problemy z kontuzjowanym ramieniem. To było imponujące. Spróbujemy utrzymać ten poziom w następnej rundzie. Dziękuje całemu zespołowi za ciężką pracę.” – powiedział Davide Brivio, menedżer zespołu.
“Jestem bardzo szczęśliwy. Nie byłem tak mocny jak w Austrii, ale najważniejsze, że jestem na podium. To był ekscytujący wyścig, a w szczególności ostatni manewr wyprzedzania! Wiedziałem, że mogę zrobić to właśnie w tym zakręcie więc byłem pewny siebie. Miałem świadomość, że będę miał trudności na świeżej oponie w pierwszych okrążeniach, ale moje tempo na używanych gumach było znacznie lepsze i bardzo dobrze czułem się na motocyklu, więc wykorzystałem te atuty całkiem nieźle. Czeka nas sporo pracy podczas wtorkowych testów abyśmy byli gotowi na kolejny weekend.” – powiedział Joan Mir.
“Dzisiejszy wyścig był dla mnie trudny. Na początku i w środkowej części wyścigu czułem się pewnie, miałem dobre tempo i dobre wyczucie motocykla. Kiedy zbliżyłem się do miejsc na podium przycisnąłem mocno i starałem się atakować, ale zacząłem mieć kłopoty ze zmęczeniem prawego, wciąż kontuzjowanego ramienia. Było bardzo ciężko walczyć dalej. Pod koniec wyścigu chciałem już tylko dojechać do mety i zdobyć dobrą pozycję. Cieszę się z piątego miejsca, bo te punkty są ważne, ale oczywiście mam nadzieję, że uda się wywalczyć jeszcze więcej podczas następnego razu.” – podsumował Alex Rins.
… spokoju, ciepła oraz kilku dni, które będziecie mogli poświęcić wyłącznie samym sobie.
Dowiedz się więcejTo był pierwszy pojedynek naszej srebrnej medalistki od słynnego finału igrzysk olimpijskich w Paryżu, podczas którego Julia Szeremeta została pokonana przez Tajwankę Lin Yu Ting.
Dowiedz się więcejJulia Szeremeta, srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu, 13 grudnia weźmie udział w walce wieczoru ostatniej w tym roku gali boksu olimpijskiego Suzuki Boxing Night 32.
Dowiedz się więcejW tegorocznym plebiscycie The Best Of Moto 2024, zorganizowanym przez Moto.pl i Gazeta.pl, oddano rekordową liczbę 45,5 tys. głosów.
Dowiedz się więcej